Zakazane miasto zawdzięcza swoją nazwę historii, gdyż około 600 lat temu nie było one dostępne dla zwykłych śmiertelników. Niestety, już tak nie jest. Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy przeszkadzają w delektowaniu się tą jedyną w swoim rodzaju budowlą. Jeśli ktoś w tłumie czuje się niekomfortowo nie powinien w ogóle przyjeżdżać do Pekinu.
Pierwsze wrażenie jest niesamowite jednak później odkrywa się, że wizualnie większość budynków niczym się od siebie nie różni. Na każdym z nich widnieje jednak tabliczka wyjaśniająca tą różnicę. Na jednej z nich było napisane: tu w tym budynku na tym oto płótnie władca taki i taki napisał własnoręcznie w roku tymi i tym: "nic nie robić". Informacja na innej tabliczce umieszczonej na niezwykle stromej skale głosiła, że raz w roku wspinali się na nią władcy wspólnie z żonami i konkubinami, cel nie był sprecyzowany.
Przepiękny widok na całe Zakazane Miasto, a także Pekin można podziwiać z znajdującego się nieopodal wzniesienia. Niestety widoczność jest z reguły mocno ograniczona przez unoszący się nad miastem smog.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz