sobota, 15 października 2011

Chiński festiwal niemieckiego piwa

Na to wydarzenie czekali chyba wszyscy, miało być uwieńczeniem naszego pobytu w Dalian. Na początku było nawet zabawnie, staliśmy się poniekąd atrakcją festiwalu. Wszyscy chcieli robić sobie z nami zdjęcia, niektórzy fundowali piwo.
Z czasem jednak wyszło przysłowiowe szydło z worka. Ekonomia ekonomią ale w przypadku odporności na alkohol Chińczycy jeszcze długo nam nie dorównają. Ciężko jest nawet opisać to, co tam zobaczyliśmy. Pijani, agresywni Chińczycy wszczynali między sobą bójki, tańczyli półnadzy na stołach, a kończyło się to wszystko holowaniem do domu przez wściekłe żony.
Wracając do domu pomyślałam, że fajnie że jutro wyjeżdżamy. Już wystarczy :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz