Chyba każdy w Polsce słyszał o sukcesie zespołu Bayer Full w Chinach. Zaczęło się od występu na Expo w Szanghaju i przetłumaczeniu specjalnie na tą okazję niezapomnianych polskich szlagierów takich jak „Majteczki w kropeczki” czy „Moja mała blondyneczka”. Piosenka „Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina” która po lekkim zmodyfikowaniu zabrzmiała „Bo Polak i Chińczyk to jedna rodzina” o dziwo zrobiła taką furorę, że Bayer Full podpisał tu kontrakt na 67 mln płyt.
Okazuje się, że na tym nie koniec. Zaraz po przyjeździe do Chin wybrałam się po raz pierwszy na zakupy do centrum Dalian. Zdezorientowana przedzierałam się przez tłumy Chińczyków i nagle usłyszałam znajomą melodie. Okazało się, że chińska kapela śpiewa „Takie Tango” Budki Suflera, oczywiście po chińsku. Usłyszeć coś takiego niespodziewanie na drugim końcu świata w oryginalnej językowo wersji, bezcenne. Chiny to chyba jedyny kraj na świecie, który docenia polską muzykę :)
Okazuje się, że na tym nie koniec. Zaraz po przyjeździe do Chin wybrałam się po raz pierwszy na zakupy do centrum Dalian. Zdezorientowana przedzierałam się przez tłumy Chińczyków i nagle usłyszałam znajomą melodie. Okazało się, że chińska kapela śpiewa „Takie Tango” Budki Suflera, oczywiście po chińsku. Usłyszeć coś takiego niespodziewanie na drugim końcu świata w oryginalnej językowo wersji, bezcenne. Chiny to chyba jedyny kraj na świecie, który docenia polską muzykę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz